Halloween podbił serca Francuzów
Halloween podbił serca Francuzów - podczas weekendu odbędą się we Francji liczone imprezy inspirowane tym importowanym z USA świętem. Zwyczaj obchodzenia wigilii Wszystkich Świętych na modłę amerykańską zdobywa nad Sekwaną coraz więcej zwolenników.
31.10.2004 | aktual.: 31.10.2004 12:33
Autorytety intelektualne ubolewają przy tej okazji nad amerykanizacją francuskiej kultury i wskazują na komercyjny charakter święta, ale młodzi Francuzi nic sobie z tego nie robią. Dynie wszystkich rozmiarów spotkać można w ostatnich tygodniach w wielu miejscach dużych miast, i przede wszystkim - Paryża.
Wiele paryskich barów i kawiarni na długo przed świętem Halloween kusiło okolicznościowym wystrojem. Do wejścia zapraszają kościotrupy, wiedźmy, nietoperze, pająki i czarne koty.
Iluminowane na czerwono albo pomarańczowo wnętrza przypominają groźne jaskinie albo strychy - pełno w nich sztucznych pajęczyn i czarnoksięskich akcesoriów. Barmani serwują okolicznościowe drinki.
Sterty dyń wszystkich kolorów i kształtów piętrzą się nie tylko w lokalach rozrywkowych, ale także na wystawach sklepów z winem, odzieżą, a nawet tradycyjnych piekarni.
Sprzedawcy wiedzą, jak wykorzystać zainteresowanie amerykańskim świętem najmłodszej klienteli. Specjalną ofertę mają lubiane przez dzieci sklepy z czekoladkami, które proponują w tych dniach "świąteczne" bombonierki ze słodyczami w kształcie dyń albo nietoperzy.
Sklepy z odzieżą i dodatkami kuszą ogromną ofertą przebrań i akcesoriów niezbędnych do "straszenia" w Halloween rodziny i znajomych.
Dla starszych są przeznaczone imprezy w modnych klubach francuskiej stolicy. Organizatorzy zachęcają do stosownego przebrania; gdzieniegdzie panie ucharakteryzowane na wiedźmy mają szansę na wejście za darmo.
Kościół katolicki ubolewa na tym zjawiskiem, ale nie pozostaje bezczynny. Tydzień przed Wszystkimi Świętymi rozpoczął się w Paryżu festiwal religijny otwarty dla wierzących i niewierzących. Poza wykładami, konferencjami i wspólną lekturą Biblii, setka paryskich kościołów zorganizowała wiele koncertów i spektakli.
Największy odbył się w sobotę wieczorem na placu przed kościołem Saint Sulpice. Kilka tysięcy osób bawiło się w rytm inspirowanego chrześcijaństwem popu, rocka i muzyki reggae pod wielkim napisem "Holy Wins" - "Święte wygra".
Michał Kot