Program nie jest trudny. Nawet przeciętny użytkownik komputera powinien sobie z nim poradzić - mówi nauczyciel informatyki, który będzie przesyłał dane z wyborów. W czasie testów wszystko wypadło pomyślnie. Czy w niedzielę będzie podobnie, dopiero się okaże. Wszystko zależy od stabilności programu dostarczonego przez prywatną firmę i przygotowanej bazy danych. Z bezpieczeństwem informacji nie powinno być kłopotów. Są dobrze zabezpieczone hasłami, ale o szczegółach mówić nie mogę.
Nowymi obowiązkami nie martwią się szkoły, które w tym roku musiały inaczej niż zwykle przygotować się do wyborów. Oprócz zwykłych sal do głosowania, muszą przygotować także pomieszczenie dla informatyka - pisze "Express Bydgoski".(PAP)