Grzegorzewski - "autor totalny"
Wraz z Jerzym Grzegorzewskim odchodzi teatr
totalny, w którym reżyser - zarazem scenograf spektaklu - tworzył
harmonię między głębokim rozumieniem tekstu, scenografią i
aktorami - powiedział reżyser Andrzej Wajda.
10.04.2005 16:00
Wajda podkreślił, że zmarły w sobotę reżyser od początku szedł swoją drogą w teatrze, której pozostał do końca wierny. Grzegorzewski był nie tylko reżyserem ale także tworzył scenografię swoich spektakli. Głęboko rozumiał tekst i był stały w wyborze aktorów. To wszystko stanowiło o wyjątkowości jego teatru - zaznaczył Wajda.
Wajda przypomniał także, że zmarły twórca miał swoich wiernych aktorów, którzy głęboko rozumieli, czego on chce i potrafili oddać się jego woli.
Zdaniem Wajdy, choć Grzegorzewski dał się poznać przede wszystkim jako realizator repertuaru klasycznego, np. "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego, dzieła Szekspira czy "Wujaszka Wanii" Antoniego Czechowa, to uważnie obserwował dramaturgię współczesną. Jako olśniewające zapamiętał Wajda jedno z pierwszych warszawskich przedstawień w reżyserii Grzegorzewskiego - "Amerykę" według Franza Kafki w warszawskim Teatrze Ateneum.