Gruzja oskarża Rosję
Gruzja oskarżyła rosyjskie dowództwo wojskowe o to, że zamieszane jest w atak na śmigłowiec, którym leciał gruziński minister obrony, Irakl Okruaszwili.
Gruziński premier Zurab Nogaideli oświadczył w telewizji, nawiązując do ostrzelania i uszkodzenia śmigłowca przez "południowoosetyjskie bandy", że to Rosja kryje się za ostrzelaniem maszyny z ciężkich karabinów maszynowych.
Wcześniej gruziński minister obrony Okruaszwili osobiście zdementował informacje o śmierci osób, które leciały zestrzelonym nad Południową Osetią gruzińskim śmigłowcem Mi-8 należącym do MSW.
Sam leciałem tym helikopterem- powiedział po wylądowaniu w Gruzji.
Dodał, że załodze śmigłowca, po tym jak został trafiony, udało się posadzić go na ziemi, po czym powtórnie wystartować i dotrzeć do Gruzji.
Napięcie między Tbilisi a Moskwą rośnie od 2004 roku, czyli od wyboru na prezydenta Micheila Saakaszwilego, który próbuje odzyskać kontrolę nad Południową Osetią i Abchazją, które to oderwały się od Gruzji, aby przejść w orbitę wpływów Moskwy.