Gruzja chce do UE
Nowy prezydent Gruzji Michaił
Saakaszwili powiedział, że pragnąłby, żeby jego kraj
dołączył do Unii Europejskiej.
"Podzielamy unijne wartości" - powiedział w wywiadzie dla dziennika "Bild" Saakaszwili, który przebył w czwartek do Berlina z dwudniowa wizytą.
Jego zdaniem, członkostwo Gruzji w Unii byłoby dla Unii korzystne, bowiem, jak powiedział, stabilny, dobrze prosperujący region Kaukazu jest ważny dla bezpieczeństwa europejskiego.
Saakaszwili, dla którego pobyt w Niemczech to pierwsza wizyta zagraniczna w stolicy zachodniego państwa po objęciu prezydentury, ma się spotkać z niemieckimi władzami. Ma też wziąć udział w forum przygotowanym przez antykorupcyjną międzynarodową organizację Trnsparency International.
Unia Europejska wyraziła chęć współpracy z Saakaszwilim, lecz zaznaczyła, że Gruzja na razie nie jest oficjalnym kandydatem do wspólnoty. Saakaszwili powiedział, że Gruzja w ciągu kilku lat może osiągnąć poziom Rumunii, która znajduje się w grupie państw mających wejść do Unii w roku 2007.