Grunty za bezcen
11 mln zł za ponad 80 hektarów gruntów -
taki interes chciała zrobić w podwarszawskim Konstancinie grupa
przedsiębiorców - czytamy w "Naszym Dzienniku".
13.09.2005 | aktual.: 13.09.2005 06:18
Oznacza to, że za metr kwadratowy, tak atrakcyjnie położonych gruntów, biznesmeni chcieli zapłacić ok. 4-5 USD - szacuje dziennik. Tymczasem cena metra kwadratowego ziemi w tej okolicy sięga nawet 150 USD.
Przejęciu gruntów za bezcen przeciwstawiają się konstancińscy radni miejscy, którzy zobowiązali burmistrza do skorzystania z przysługującego gminie prawa pierwokupu gruntów.
To, czy gmina Konstancin-Jeziorna zdecyduje się na dokonanie pierwokupu gruntów, będzie zależeć od tego, czy uda jej się zgromadzić odpowiednią sumę pieniędzy. Czas jednak nagli, bowiem prawo do pierwokupu mija po upływie 30 dni od chwili przyjęcia aktu notarialnego do urzędu gminy, a więc już z końcem września - informuje dziennik.
Finansową stronę transakcji uratować ma błyskawiczna emisja gminnych obligacji.
To jest dla Konstancina chyba najważniejsza decyzja w ciągu 15 lat istnienia samorządu i najważniejsza na dalsze lata, bo o tych terenach ta rada decydować nie będzie, będą decydować nasze dzieci i wnuki. Teraz chodzi o to, aby te tereny zabezpieczyć - mówi gazecie przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa, Oświaty, Kultury i Sportu tamtejszej rady miejskiej, Stefan Dunin.
Położone we wsi Obory (gmina Konstancin-Jeziorna) tzw. Pola Oborskie wystawiła na sprzedaż Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW), która była użytkownikiem wieczystym tych gruntów, należących do Skarbu Państwa - pisze dziennik.
Tereny te przed laty należały do majątku rodziny Potulickich. Później, przejęte przez Skarb Państwa, zostały przekazane SGGW - przypomina "Nasz Dziennik". (PAP)
Więcej: Nasz Dziennik - Grunty za bezcen