Grochola licho podrabiana
Czy małżeństwo z Torunia naruszyło prawa dwóch znanych pisarek? Toruńska prokuratura sporządziła akt oskarżenia dotyczący próby internetowego oszustwa - informują "Nowości". Tym razem chodzi o książki Katarzyny Grocholi i Joanny Chmielewskiej.
08.12.2005 | aktual.: 08.12.2005 08:22
Śledczy zarzucili toruńskiemu małżeństwu, Marioli i Januszowi S., że naruszyli prawa autorskie tych dwu poczytnych autorek. Za pośrednictwem jednej z internetowych aukcji sprzedawali ich powieści.
Nie były to jednak książki wydane przez wydawnictwa mające prawa autorskie do ich publikacji. Oskarżeni sprzedawali liche podróbki. Coś na kształt pirackich płyt z muzyką czy filmami. Prokuraturze nie udało się do końca ustalić, skąd one pochodziły.
Oskarżeni tłumaczyli, że kupili książki na targowisku w Ciechocinku i potem oferowali je w Internecie. - Podczas przesłuchania małżonkowie nie przyznali się do winy - mówi Tadeusz Zyman z toruńskiej Prokuratury Okręgowej. - Tłumaczyli, że nie wiedzieli, iż popełniają przestępstwo. Twierdzili, że nie brali w ogóle pod uwagę, iż sprzedawali niejako piracko wyprodukowane książki bez zgody wydawcy i autorów. Według prokuratury, robili to jednak z chęci osiągnięcia zysku. O winie oskarżonych rozstrzygać będzie toruński Sąd Rejonowy.(PAP)