Gra w klasy
Niewykluczone, że klasa IVb toruńskiego
Technikum Budowlanego zostanie zlikwidowana, a jej uczniowie trafią do innych klas - pisze "Gazeta Pomorska". Wskutek
szkolnej afery najprawdopodobniej funkcje stracą dwie
wicedyrektorki.
"Chcę doprowadzić do przejrzystej sytuacji. Nie czuję się powołana do oceniania pracy obu pań w poprzednim roku, ale myślę, że takie rozwiązanie, zwłaszcza w kontekście trwającej kontroli, jest korzystne dla szkoły" - mówiła dyrektor Zespołu Szkół Teresa Błaszkiewicz. - "Człowiek, który pełni eksponowaną funkcję, powinien być gotów na poświęcenie interesów dla dobra szkoły".
Z wnioskiem o zaopiniowanie takiej ewentualności dyrektor Błaszkiewicz wystąpiła podczas piątkowej rady pedagogicznej. "Za", w tajnym głosowaniu, opowiedziała się większość nauczycieli. Teraz propozycję dyrektorki muszą pozytywnie zaopiniować toruński wydział oświaty oraz kuratorium. Wydaje się to przesądzone, zatem w najbliższym czasie powołać trzeba będzie na te stanowiska nowe osoby.
Nie wiadomo jeszcze, czy IVb przetrwa do matury. Dyrektor Teresa Błaszkiewicz nie wyklucza, że zostanie rozwiązana, a uczniowie trafią do innych klas. W podjęciu ostatecznej decyzji pomóc ma specjalista z poradni pedagogiczno-psychologicznej.
