Gotyk jedzie na zamek
Pięć tysięcy młodych ludzi z całego świata
zjawi się w najbliższy weekend w Bolkowie. Będą ubrani na czarno,
z upiornymi makijażami, niezwykłą biżuterią, a wszystko po to by
przez trzy dni posłuchać rocka gotyckiego - informuje "Słowo
Polskie Gazeta Wrocławska".
29.07.2004 | aktual.: 29.07.2004 08:57
Wszystko zaczęło się jedenaście lat temu na zamku w Grodźcu. Wtedy ekipa około 300 osób wysłuchała koncertu pięciu zespołów nurtu, który w Polsce dopiero się rodził. Bardzo szybko okazało się, że zwolenników rocka gotyckiego przybywa i imprezę przeniesiono do dużo większego zamku w Bolkowie.
W tym roku jak zwykle w mieście będzie można zobaczyć rzesze ubranych na czarno osób. Są wśród nich fani gotyku, ale także Depeche Mode, Sisters of Mercy, punki, hipisi czy mniejszości seksualne.
Festiwal nie zamyka się tylko w jednym wąskim nurcie - tłumaczy Artur Falkowski, organizator Castle Party. Co roku staramy się, by zaspokoić gusta różnej publiczności. Znajdujemy naprawdę perełki jeśli chodzi o dark music i po prostu zapraszamy ich na zamek.
Festiwal daje też możliwość zamanifestowania różnych poglądów. Nikogo nie dziwią mężczyźni w spódnicach z wydepilowanymi nogami, kobiety ubrane jak wiedźmy i wytatuowane na każdym centymetrze ciała. Dla nich wszystkich to już kultowy festiwal. (PAP)