Gospodarcze wizyty dyktatora

Północnokoreańska państwowa telewizja pokazała ostatnio reportaż poświęcony wizytacji dyktatora Kim Dzong Una na farmie ryżu.
Na zdjęciach widać, jak "ukochany przywódca" kontroluje okoliczne pola ryżowe i dokładnie sprawdza urządzenia w instytucie badawczym nasion.

(WP, TVN24, oprac.: mg)

Jak podała państwowa telewizja KRT, Kim pochwalił pracowników i zachęcił do prowadzenia badań na rzecz zwiększenia wydajności upraw.

W związku ze zbliżającą się 70 rocznicą powstania partii w Pjonjangu szykują się obchody, jakich "nie widział świat". Podane ma być najlepsze jedzenie, o którym jednak zdecydowana większość Koreańczyków może tylko pomarzyć.

Ponieważ import luksusowych towarów zablokowały międzynarodowe sankcje, Korea Północna musi zdać się na własną produkcję. Niedawno Kim odwiedził hodowlę żółwi i homarów pod Pjongjangiem i udzielił reprymendy kierownikom niezadowolony z poziomu krajowej produkcji.

Dyktator wytknął tam błędy przy hodowli i niekompetencję dyrekcji przedsiębiorstwa, która nie wywiązała się z planu hodowli przed obchodami 70. rocznicy istnienia Komunistycznej Partii Pracy.