Góralskie bikini
Dwa lata temu góralki kłóciły się o stringi,
teraz starszym koronczarkom z Koniakowa nie podoba się nowy wyrób
ich młodszych koleżanek - stroje kąpielowe, które mają być hitem
tego lata - donosi "Dziennik Zachodni".
05.05.2005 | aktual.: 05.05.2005 07:43
Koronkowe bikini w różnych kolorach można kupować w sklepach i zamawiać przez Internet. Komplet (stanik i majteczki) kosztuje od 80 zł. W Internecie stroje kąpielowe reklamuje się jako rękodzieło i "oryginalną koronkową, bieliznę koniakowską".
Taka promocja przeszkadza tradycjonalistkom. -_ Niech sobie te stroje nazywają koniakowską bielizną, ale nie oryginalnymi strojami kąpielowymi z koniakowskiej koronki. No i hańba nosić koronki na tyłku_- denerwuje się Helena Kamieniarz, najbardziej znana koniakowska koronczarka i szefowa beskidzkiego oddziału Stowarzyszenia Twórców Ludowych.
Młode koronczarki nie przejmują się tym jednak. Robią swoje, bo heklowane majtki, biustonosze, a nawet krawaty, skarpety i pończochy świetnie się sprzedają.
- Na majtkach jest najlepszy interes - przekonuje Tadeusz Rucki, właściciel Chaty na Szańcach w Koniakowie, który jako jeden z pierwszych zaczął sprzedawać stringi, a teraz promuje koronkowe stroje kąpielowe. Sporem się nie przejmuje. -_ Afera stringowa zrobiła nam reklamę, więc zamieszanie z bikini też nam nie zaszkodzi. Gdybyśmy ciągle sprzedawali serwetki i obrusy nie mielibyśmy tylu tylu turystów, ilu teraz do nas przyjeżdża i robi zakupy._ (PAP)