Gorące studio Wielkiej Orkiestry
(inf.własna)
13.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na scenie zespół Raz, Dwa, Trzy. W całym studiu mnóstwo tańczących i śpiewających ludzi. W tłumie biega "dyrygent" Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Jurek Owsiak. Tak wykląda warszawskie studio TVP, w którym gra Orkiestra.
Mimo, że wszyscy bawią się znakomicie, a wszystko wygląda jak wielka impreza, tablice nad studiem pokazują, że nie o samą zabawę tu chodzi. Suma jaką dotychczas zebrała WOŚP przekroczyła do godziny 19 cztery i pół miliona złotych.
Podczas gdy jedni świetnie się bawią inni pracują. Nad studiem telewizyjnym górują stanowiska komputerowe, przy których wolontariusze przyjmują zgłoszenia w licytacji. 51 tysięcy złotych to najwyższa suma jaką zaoferowano do godziny 19 za złote serduszko. Ci, którzy chcą stać się posiadaczami złotych kart proponują blisko 8 tysięcy.
Wszyscy wiedzą, że są to dopiero pierwsze sumy. O wiele większe pojawią się podczas finału licytacji około północy.
Macie siłę? - pyta bawiących się Jurek Owsiak. I z żadnej strony nie dobiega go głos pozbawiony entuzjazmu. Mimo, że niektórzy są w studiu od rana, mają na sobie "dziwne" nakrycia głowy i wymyślne stroje, co nie jest zbyt wygodne w pełnym ludzi pomieszczeniu, na ich twarzach widać tylko uśmiech, bez cienia znużenia. (reb)