ŚwiatGóra dowodów

Góra dowodów

Czekają na rozkaz (PAP)
Prezydent George W. Bush ma już "cały Everest dowodów", że Irak posiada broń masowego rażenia i "wcale nie ma potrzeby, żeby ten Everest był jeszcze większy" - powiedział rzecznik Białego Domu Ari Fleischer.

30.01.2003 | aktual.: 30.01.2003 19:06

Według rzecznika, Bush nadal jednak ma nadzieję, że problem można rozwiązać w sposób pokojowy.

"Prezydent jest bardzo zaangażowany w intensywne negocjacje dyplomatyczne, ale one mogą się toczyć parę tygodni, a nie miesięcy" -zaznaczył Fleischer nie precyzując dokładnego terminu zakończenia rozmów.

Fleischer powiedział też, że Stany Zjednoczone byłyby bardzo zadowolone, gdyby Saddam Husajn rozwiązał obecny kryzys, udając się wraz z najbliższym otoczeniem na wygnanie.

"Mam nadzieję, że do tego dojdzie" - oświadczył Fleischer, zastrzegając, że nie wpłynie to na tempo amerykańskich przygotowań do ewentualnego konfliktu zbrojnego, a celem pozostaje rozbrojenie Iraku.

We wtorkowym orędziu o stanie państwa Bush zapowiedział, że 5 lutego dowody na posiadanie przez Irak broni masowego rażenia przedstawi Radzie Bezpieczeństwa sekretarz stanu USA Colin Powell.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)