Jak podała agencja UNIAN milicjanci przyjechali do jednego z cygańskich domów po otrzymaniu informacji, że produkowane są tam narkotyki. Grupę Cyganek zastali w momencie, gdy te krzątały się koło słomy makowej.
Na żądanie by przeszły do samochodu milicyjnego Cyganki najpierw rozebrały się, a potem zaatakowały stróżów prawa garnkami, pomyjami i wrzątkiem. Ci najpierw wezwali na pomoc swego dowódcę, a potem użyli wobec opierających się Cyganek pałek.
Jednak nawet po zakończeniu starcia zatrzymane odmówiły ubrania się - gołe zostały przewiezione do aresztu śledczego. (an)
