Gołąb transatlantycki
(PAP)
z hodowli pana Czesława Przywary.
Wyjątkowo wytrwały i odważny okazał się pewien brytyjski gołąb pocztowy. Dokonał czegoś, co z naukowego punktu widzenia jest niemożliwe.
Gołąb bowiem, o imieniu Billy pomylił kierunki i zamiast wrócić do Anglii z Francji poleciał do Stanów Zjednoczonych.
Kiedy nie wrócił na czas z Francji, jego właściciele byli przekonani, że ich gołębiowi coś się stało. Jednak po kilku dniach dostali telefon z informacją, że Billy odnalazł się w ...Nowym Jorku.
Powrotna droga do domu nie będzie już dla niego taka męcząca. Brytyjskie linie lotnicze zaoferowały swoją pomoc w dostarczeniu gołębia do jego domu.
Właścicielka Billego już zapowiedziała, że teraz jej gołąb nie będzie się nazywać Billy, ale Tony Blair.......To dlatego, że jest odważny i uparty jak brytyjski premier – powiedziała.