Godzina policyjna we Francji?
Premier Francji Dominique de
Villepin zapowiedział, że lokalne władze będą mogły
wprowadzić godzinę policyjną w rejonach, gdzie niemal od dwóch
tygodni dochodzi do zamieszek, by położyć kres przemocy.
W wywiadzie dla telewizji francuskiej TF1 de Villepin wykluczył
użycie wojska do tłumienia niepokojów.
07.11.2005 | aktual.: 08.11.2005 08:21
Premier zapowiedział na wtorek posiedzenie rządu, na którym ma być omówiona kwestia wprowadzania przez prefektów godziny policyjnej.
Gdziekolwiek będzie to konieczne, prefekci będą mogli wprowadzać godzinę policyjną - powiedział premier.
De Villepin poinformował, że w tłumieniu zamieszek będzie uczestniczyć dodatkowo 1.500 policjantów i żandarmów, którzy wspomogą 8.000 funkcjonariuszy, już działających w regionach objętych zamieszkami.
Odrzucając mnożące się apele o interwencję wojska, premier de Villepin powiedział: Nie osiągnęliśmy jeszcze tego punktu.
Niepokoje we Francji zapoczątkował incydent z dwoma nastolatkami, którzy zginęli na przedmieściach Paryża porażeni prądem podczas ucieczki przed policją. Rozruchy objęły ubogie osiedla podparyskie zamieszkane głównie przez imigrantów. Następnie zaczęły się rozprzestrzeniać na inne regiony kraju.