Zarząd gminy Teresin zawarł umowę wstępną z zagraniczną firmą o dzierżawę kolejnych pięciu hektarów, przeznaczonych na poszerzenie wysypiska śmieci. Nie zgadzają się na to mieszkańcy gminy.
Władze gminy twierdzą, że otrzymywałyby z tytułu umowy 27 złotych za jedną tonę śmieci, czyli ponad 3 miliony złotych w skali roku. Chcą te pieniądze przeznaczyć na oświatę, poprawę jakości dróg oraz inwestycje i pomoc społeczną.
Protestujący uważają natomiast, że decyzję władze podjęły bez konsultacji, a tak ogromne wysypisko spowoduje nieodwracalne szkody w ekologii. Ponadto toksyczne substancje mogą pogorszyć stan zdrowia mieszkańców.
Aby referendum było ważne musi wziąć w nim udział 30% osób uprawnionych do głosowania. (mp)
