Już wiadomo, co miało wpływ na głosowanie Polaków w referendum unijnym - pisze "Rzeczpospolita".
Z badań wynika, że głównie wiek i miejsce zamieszkania. Do urn najchętniej poszły osoby po 40. i po 50. roku życia oraz mieszkańcy największych miast - aż 69%. Wynik dla całej Polski zaniża wieś.
Warto rozważyć pomysł dwudniowego głosowania i podawania frekwencji w innych wyborach - mówił w rozmowie z gazetą socjolog Polskiej Akademii Nauk, prof. Andrzej Rychard. (aka)