PolskaGłodowy protest poselskich świń

Głodowy protest poselskich świń

Wielkopolski poseł Samoobrony Alfred Budner zapowiedział, że od przyszłego poniedziałku ok. 2 tys. świń będących jego własnością pozostanie bez wody i paszy. Zamierza w ten sposób zaprotestować przeciw nieopłacalnym, zbyt niskim - jego zdaniem - cenom żywca.

27.01.2004 13:50

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (TOZ), do którego Budner - jak twierdzi - wysłał pismo zapowiadające ten protest, poinformowało we wtorek, że poseł rozpocznie głodzenie zwierząt, zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje karne.

Poseł Budner jest właścicielem dwóch ferm świń: w Gadowskich Holendrach, w powiecie tureckim, oraz w miejscowości Tomaszew, w powiecie konińskim.

"To nie są żarty, sprawa jest jak najbardziej poważna. Zmusza mnie do takiego posunięcia brak środków finansowych" - zaznaczył Budner. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, pozostawienie ich bez jedzenia i picia jest złamaniem prawa i jako znęcanie się nad nimi karane jest grzywną lub pozbawieniem wolności. Budner powiedział dziennikarzom, że w jego sytuacji finansowej trudno byłoby mu zapłacić jakikolwiek mandat.

"Jeśli poseł uczyni coś takiego, można go będzie skazać na grzywnę lub karę do dwóch lat pozbawienia wolności na podstawie art 1 ust. 3 ustawy z 21 sierpnia 1997 o ochronie zwierząt i art. 35 kodeksu karnego - mówiących o konsekwencjach wobec osób znęcających się nad zwierzętami" - zapowiedziała prezes oddziału warszawskiego i wiceprezes okręgu mazowieckiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Anna Rudnik.

Dodała, że w przypadkach znęcania się nad zwierzętami TOZ przeprowadza dochodzenie, zbiera dowody, a następnie kieruje sprawę do prokuratury. Znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem ściganym z urzędu. Szefowa warszawskiego oddziału Towarzystwa powiedziała, że nie otrzymała oświadczenia Budnera.

Poseł przekazał informację o swym zamierzeniu także do wiadomości wielkopolskiego sejmiku samorządowego, do władz samorządowych powiatów: konińskiego i tureckiego oraz gmin, na terenie których znajdują się dwie należące do niego chlewnie.

Według Budnera hodowla trzody chlewnej w Polsce stała się całkowicie nieopłacalna, a ceny skupu żywca nie pokrywają nawet kosztów produkcji. Jego zdaniem, rolnikowi powinno się płacić za kilogram żywca 4 zł 60 gr, a nie, jak obecnie - maksymalnie 3 zł. Problemem są też zbyt wysokie i wciąż rosnące ceny pasz.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)