Głodowy protest poselskich świń

Wielkopolski poseł Samoobrony Alfred Budner zapowiedział, że od przyszłego poniedziałku ok. 2 tys. świń będących jego własnością pozostanie bez wody i paszy. Zamierza w ten sposób zaprotestować przeciw nieopłacalnym, zbyt niskim - jego zdaniem - cenom żywca.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (TOZ), do którego Budner - jak twierdzi - wysłał pismo zapowiadające ten protest, poinformowało we wtorek, że poseł rozpocznie głodzenie zwierząt, zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje karne.

Poseł Budner jest właścicielem dwóch ferm świń: w Gadowskich Holendrach, w powiecie tureckim, oraz w miejscowości Tomaszew, w powiecie konińskim.

"To nie są żarty, sprawa jest jak najbardziej poważna. Zmusza mnie do takiego posunięcia brak środków finansowych" - zaznaczył Budner. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, pozostawienie ich bez jedzenia i picia jest złamaniem prawa i jako znęcanie się nad nimi karane jest grzywną lub pozbawieniem wolności. Budner powiedział dziennikarzom, że w jego sytuacji finansowej trudno byłoby mu zapłacić jakikolwiek mandat.

"Jeśli poseł uczyni coś takiego, można go będzie skazać na grzywnę lub karę do dwóch lat pozbawienia wolności na podstawie art 1 ust. 3 ustawy z 21 sierpnia 1997 o ochronie zwierząt i art. 35 kodeksu karnego - mówiących o konsekwencjach wobec osób znęcających się nad zwierzętami" - zapowiedziała prezes oddziału warszawskiego i wiceprezes okręgu mazowieckiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Anna Rudnik.

Dodała, że w przypadkach znęcania się nad zwierzętami TOZ przeprowadza dochodzenie, zbiera dowody, a następnie kieruje sprawę do prokuratury. Znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem ściganym z urzędu. Szefowa warszawskiego oddziału Towarzystwa powiedziała, że nie otrzymała oświadczenia Budnera.

Poseł przekazał informację o swym zamierzeniu także do wiadomości wielkopolskiego sejmiku samorządowego, do władz samorządowych powiatów: konińskiego i tureckiego oraz gmin, na terenie których znajdują się dwie należące do niego chlewnie.

Według Budnera hodowla trzody chlewnej w Polsce stała się całkowicie nieopłacalna, a ceny skupu żywca nie pokrywają nawet kosztów produkcji. Jego zdaniem, rolnikowi powinno się płacić za kilogram żywca 4 zł 60 gr, a nie, jak obecnie - maksymalnie 3 zł. Problemem są też zbyt wysokie i wciąż rosnące ceny pasz.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami