Giuliani mówi "goodbye"
Giuliani wygłasza mowę pożegnalną (AFP)
Burmistrz Nowego Jorku Rudolph Giuliani, który za kilka dni przekaże urząd, pożegnał się w czwartek wieczorem z mieszkańcami miasta. Przeszedł on do historii jako najbardziej kontrowersyjny nowojorski burmistrz.
Mimo, że Giuliani bije teraz rekordy popularności, a tygodnik Time przyznał mu tytuł Człowieka Roku, pełną aprobatę nowojorczyków zyskał dopiero po 11 września. Sposobem sprawowania władzy w tragicznych dla miasta dniach podbił serca jego mieszkańców, którzy przez dwie kadencje nazywali go dyktatorem i tyranem.
We wszystkich rankingach sprzed 11 września oceniano go jako najbardziej efektywnego, a zarazem najbardziej nielubianego burmistrza w historii Nowego Jorku. Doceniano, co prawda, jego sukcesy w walce z przestępczością, odbudowę miasta i przyciągnięcie turystów, ale nie akceptowano metod i poglądów tego radykalnego republikanina. Źle układała się także jego współpraca z czarnymi nowojorczykami i innymi mniejszościami etnicznymi. Oskarżano go nawet o łamanie praw człowieka i próbę wprowadzenia cenzury. (kar)