W Podgórzynie (woj. dolnośląskie) z powodów finansowych gmina zrezygnowała z dowozu gimbusami dzieci z Przysieki, Zachełmia i Borowic do podgórzyńskiej podstawówki. _ - Oszczędzamy na tym miesięcznie 3-4 tys. zł. To w obecnej sytuacji oświaty bardzo dużo_ - tłumaczy Jolanta Piwcewicz, wójt Podgórzyna.
Kiedy dwa lata temu likwidowano małe szkoły w tych wioskach, rodzicom obiecywano, że niedogodność dojazdów do podstawówki w Podgórzynie zostanie złagodzona ich dobrą organizacją. Z obietnicy nie ostało się nic. Maluchy muszą dojeżdżać zatłoczonymi autobusami kursowymi. Rodzice skarżą się, że ich pociechy wstają teraz znacznie wcześniej, a do szkoły docierają na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem lekcji... Co będzie zimą?
* Nowiny Jeleniogórskie*
(sad/har)