Trwa ładowanie...
d2rdi1w
30-06-2006 06:45

Gilowska zagubiona w Matrixie

Prasa komentuje decyzję Sądu Lustracyjnego, który zdecydował, że nie będzie procesu lustracyjnego Zyty Gilowskiej. "Układ jest jak Matrix: nie sposób udowodnić, że istnieje, ale jest spójnym wyjaśnieniem wszystkiego, co się nam przydarza. Na przykład słabości lustracji po polsku" - czytamy w komentarzu "Gazety Wyborczej".

d2rdi1w
d2rdi1w

Publicystka Gazety Wyborczej Miłada Jędrysik pisze, że w przypadku Zyty Gilowskiej też szuka się wyjaśnienia, mówiąc o sieci zależności i powiązań. Tu rolę układu spełniają służby specjalne i ludzie z nimi związani. Publicystka przypomina, że wątek "montowania" akcji przeciwko Zycie Gilowskiej przez specsłużby zgodnie podchwyciły media i politycy.

W Trybunie Marek Barański pisze, że dzisiejsi rządzący sami wpadają w lustracyjną pułapkę, którą sobie zastawili. "Sami chcieli lustracji. Sami ją wymyślili. Sami ją ulepszali. Sami walczą ze wszystkimi, którzy są przeciw" - czytamy w komentarzu redaktora naczelnego dziennika.

Barański podkreśla, że przepis, który uniemożliwił wszczęcie procesu lustracyjnego Zyty Gilowskiej wymyślono za rządów prawicy. "Teraz sami chcą obchodzić procedury, które sami wymyślili, żeby prawo było jednakowe dla wszystkich" - ironizuje.

Komentator Rzeczpospolitej Bogumił Luft uważa, że wraz z odrzuceniem przez sąd lustracyjny wniosku rzecznika interesu publicznego o lustrację Zyty Gilowskiej "absurd osiągnął szczyt".

d2rdi1w

Jego zdaniem sprzeczna z zasadami państwa prawa jest sytuacja, gdy osoba wobec której pada publiczne oskarżenie, że popełniła czyny haniebne, nie ma prawa zapoznać się z treścią obciążających ją dokumentów.

W opinii Bogumiła Lufta, z politycznego punktu widzenia, premier nie mógł nie zdymisjonować wicepremier Gilowskiej, ponieważ PiS ostro krytykowało poprzednich rządzących, którzy utrzymywali na stanowiskach osoby obciążone zarzutami.

Zastępca redaktora naczelnego Dziennika pisze z kolei o "lustracyjnym labiryncie". W opinii Konrada Kołodziejskiego z całej tej sytuacji można wysnuć wniosek, że komuś zależy na udowodnieniu, iż w Polsce procedura lustracyjna nie zawsze jest skuteczna i możliwa. Publicysta stawia pytanie o sens lustracji, która - jak pisze - zmienia się we własną karykaturę. (IAR)

d2rdi1w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rdi1w
Więcej tematów