Giertych straszy Nałęcza
Jeżeli posłowie nie otrzymają do 29 lutego sprawozdania sejmowej komisji śledczej badającej tzw. aferę Rywina, to LPR złoży wniosek o odwołanie z funkcji wicemarszałka Sejmu Tomasza Nałęcza - poinformował w Sejmie lider Ligi, Roman Giertych.
19 stycznia na posiedzeniu Konwentu Seniorów Nałęcz zadeklarował, że sprawozdanie sejmowej komisji śledczej będzie gotowe do końca lutego. Dodał, że prezydium komisji tak planuje prace, żeby zdążono w tym terminie. "To stanowisko popierają także członkowie komisji i mam nadzieję, że wywiążemy się z tego zobowiązania" - dodał. W środę w Radiu Zet Nałęcz zapowiedział natomiast, że pierwsza wersja raportu z prac komisji pojawi się parę dni przed Konwencją SLD (6 marca).
"Widocznie Tomasz Nałęcz nie radzi sobie z połączeniem funkcji wicemarszałka Sejmu i szefa sejmowej komisji śledczej i dlatego, aby mógł się zająć przygotowaniem sprawozdania, musi porzucić przynajmniej jedną z tych funkcji. My proponujemy, żeby Nałęcz nawet dobrowolnie zrezygnował ze stanowiska wicemarszałka" - powiedział Giertych.