Gęsi dla biednych
Bezrobotnym kobietom ze wsi Grabowa w województwie śląskim rozdano 600 gęsi - czytamy w "Gazecie Wyborczej". To pomysł tamtejszej radnej na walkę z biedą.
Zuzanna Kańtoch, emerytowana nauczycielka i radna Grabowej postanowiła wrócić do miejsowej tradycji i wzięła się za hodowlę indyków. W zeszłym roku poprosiła burmistrza Łaz, żeby kupił gęsi dla jej bezrobotnych sąsiadek.
Pomysł spodobał się zarówno burmistrzowi jak i kobietom. Warunek - nie wolno było sprzedać gęsi, ale po odchowaniu kobiety mogły zatrzymać mięso i pierze - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Tak zwane "szkubanie", czyli darcie pierza odbywało się zbiorowo i przywróciło życie towarzyskie na wsi. Szyte z pierza kołdry i poduszki ratowały natomiast domowe budżety.
Radna Kańtoch napisała projekt "Puchowa kołderka" i wysłała go na konkurs "Nasz sposób na biedę". Jego organizatorzy przyznali Grabowej prawie siedem i pół tysiąca złotych. Radna kupiła za nie 600 gęsi. Świeżo wyklute pisklęta rozdała ponad 30 kobietom. "Gazeta Wyborcza" dodaje, że Zuznanna Kańtoch napisała już kolejny projekt do Fundacji Wspomagania Wsi. Tym razem chce sprowadzić do Grabowej króliki.(IAR)