Geremek krytykuje prezydenta
Bronisław Geremek skrytykował prezydenta Kwaśniewskiego za rodzaj jego reakcji na incydenty w Moskwie. Aleksander Kwaśniewski wezwał w czwartek Władimira Putina do energicznych działań w celu wykrycia i ukarania sprawców tamtejszych napadów na Polaków.
Były szef dyplomacji, obecnie eurodeputowany, powiedział w "Salonie Politycznym Trójki", że Aleksander Kwaśniewski powinien był raczej zwrócić się do polskiej opinii publicznej, a nie do prezydenta Rosji. Zdaniem Bronisława Geremka prezydent powinien zwołać radę gabinetową dla omówienia polityki Warszawy wobec Moskwy.
Geremek uważa, że ostatnie zaognienie kryzysu w stosunkach dwustronnych spowodował sam prezydent Putin. Gość Trójki uznał za przesadną osobistą reakcję prezydenta Rosji na pobicie w Warszawie przez chuliganów dzieci rosyjskich dyplomatów. Zdaniem profesora Geremka wystąpienie Putina przyczyniło się do podgrzania atmosfery niechęci wobec Polaków. W ostatnich dniach w Moskwie nieznani sprawcy pobili dwóch polskich dyplomatów i Rosjanina - kierowcę amabasady, a wczoraj dziennikarza "Rzeczpospolitej".
Bronisław Geremek zwrócił też uwagę, że od pewnego czasu Rosja prowadzi nieprzyjazną kampanię wobec naszego kraju. Zdaniem profesora Geremka powód jest prosty - Polska odgrywa istotną rolę w kształtowaniu polityki Unii Europejskiej wobec Rosji. To jest to co boli Rosję i powoduje stan zagrożenia na Kremlu - dodał gość radiowej Trójki.
Bronisław Geremek skrytykował także poparcie Angeli Merkel dla tworzenia w Berlinie Centrum Przeciwko Wypędzeniom. Szefowa niemieckiej chadecji i kandydatka na kanclerza zadeklarowała to poparcie na zjeździe ziomkostw.