Genewski łącznik
Szefowie Jukosa mają kłopoty. Rosyjska
prokuratura aresztowała Płatona Liebiediewa, jednego z głównych
akcjonariuszy naftowego giganta. Szef koncernu Michaił
Chodorkowski, najbogatszy człowiek w Rosji, był w piątek
przesłuchiwany przez dwie godziny. Tymczasem w Polsce Jukos staje
się znaczącym graczem na rynku naftowym - pisze "Rzeczpospolita".
05.07.2003 | aktual.: 05.07.2003 08:39
Według gazety, w Polsce Jukos ściśle współpracuje z Orlenem, któremu od tego roku dostarcza ogromne ilości ropy (jedną czwartą potrzeb płockiego koncernu). Surowiec sprzedaje przez pośrednika - spółkę Petroval z Genewy, której akcjonariat okryty jest tajemnicą. Prezes Orlenu Zbigniew Wróbel był pytany o właścicieli Petrovalu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Orlenu, ale nie udzielił odpowiedzi. Negocjacje umowy odbywały się w grudniu zeszłego roku w Moskwie, dokąd Wróbel poleciał prywatnym samolotem Jana Kulczyka. Towarzyszył mu Jan Waga, wiceszef rady nadzorczej Orlenu, prezes Kulczyk Holding.
Według jednego z członków rady nadzorczej Orlenu - który zastrzegł sobie anonimowość - wyjazdem i kontraktem z Petrovalem interesowali się oficerowie polskich służb specjalnych.
Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że oficerowie służb przeprowadzili rozmowy z najważniejszymi ludźmi w polskim przemyśle naftowym. W szczególności pytali o człowieka, Rosjanina bądź Ukraińca, który pojawił się przy tej transakcji.