Gdy rozum śpi
Pomysł jest już w samym fundamencie chory i
bez sensu - tak określił przewodniczący Rady Episkopatu
Polski ds. Rodziny biskup Stanisław Stefanek projekt ustawy
legalizującej związki homoseksualne, o czym pisze "Nasz
Dziennik". Pomysł autorstwa senackiego Klubu Sojuszu Lewicy
Demokratycznej zakłada m.in. zrównanie praw związków osób tej
samej płci z prawami małżonków.
19.07.2003 | aktual.: 19.07.2003 07:12
Według biskupa, zamiast promocji dewiacji, parlamentarzyści Sojuszu mogliby pomyśleć o sposobie likwidacji zgubnych skutków antyrodzinnej i antynatalistycznej polityki, uprawianej przez współtworzony przez nich rząd.
Zdaniem przewodniczącego Rady Episkopatu Polski ds. Rodziny, pomysł jest już w samym fundamencie chory i bez sensu. "To typowa manipulacja. Mówi się, że małżeństwo heteroseksualne to pogląd moralny Kościoła katolickiego, a przecież ono pochodzi z prawa naturalnego". Bp Stefanek dodaje, że homoseksualnemu środowisku mniejszościowemu trzeba pomóc, ale tak jak pomaga się każdemu, kto odbiega od normy ludzkiego życia.
"Szkoda, że parlamentarzyści Sojuszu nie poświęcają tyle uwagi przeciwdziałaniu pogarszającej się sytuacji poskich rodzin, opartych na małżeństwie. Pomoc, np. dla rodzin wielodzietnych, należąca się z ustalonego prawa jest praktycznie nie do zdobycia, natomiast na billboardy, które reklamowały związki homoseksualne pełnomocnik rządu wydał pokaźne sumy" - powiedział biskup Stefanek.