Gazeta Wyborcza
Lekcja argentyńska
21.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Żaden kraj nie jest skazany na gospodarczą porażkę lub sukces. Argentyna przed 100 laty była jednym z najbogatszych państw świata. Potem popadła w stagnację na skutek błędnej polityki gospodarczej - komentuje Witold Gadomski w Gazecie Wyborczej.
Przed trzema laty Argentynę dopadła recesja. Kraj stanął na progu bankructwa. Było tylko jedno wyjście - obcięcie wydatków państwa i zrównoważenie budżetu. Jednak program ratunkowy był wdrażany za późno i za wolno. Protestowały związki zawodowe i opozycja. Argentyna musiała ogłosić częściową niewypłacalność. Pieniądze stracili nie tyle inwestorzy, co zwykli ludzie, nie mogący dziś wyjąć swoich oszczędności z banków - pisze autor.
Zdaniem Gadomskiego, Argentyna mimo wszystko wciąż jest krajem bogatszym od Polski, przez kilka lat uważanej za tygrysa środkowej Europy. Dziś nasz kraj też przeżywa kłopoty, a niektórzy straszą, iż nadejdzie wybuch społeczny. Mam nadzieję, że nie, że Polacy wyciągną naukę z lekcji argentyńskiej - wyznaje komentator Gazety Wyborczej. (an)