Gazeta Polska

07.08.2002 07:52, aktual.: 07.08.2002 09:42


Uwaga, nadchodzi!

Z tonu informacji, które ostatnio obiegły prasę, można sądzić, że nadchodzi koniec świata. Nastąpi nieodwołalnie 1 lutego 2019 r., w wyniku zderzenia Ziemi z asteroidą nazwaną przez astronomów 2002NT7.

Ale już kilka dni później było wiadomo, że w tych alarmistycznych informacjach roiło się od przekłamań i uproszczeń, a zderzenie z tą akurat asteroidą nie nastąpi. Jednak nie oznacza to, że alarm ostatecznie odwołano.

2002NT7 nadal tam jest, podobnie jak co najmniej ponad 500 podobnych mu obiektów i około miliona mniejszych, które przecinają orbitę Ziemi. Każdy z nich może zakończyć historię cywilizacji naszej planety.

Kosmiczny kamień, o którym mowa, ma 2 km średnicy, co klasyfikuje go do kategorii tzw. Global Kilers – „globalnych zabójców”. Naukowcy oszacowali prędkość asteroidy na ponad 100 tys. km/h.

Jeżeli dojdzie do kolizji z obiektem tej wielkości, siła rażenia wynosiłaby 1,2 mln megaton. Oznacza to, że efekt byłby podobny do wybuchu w jednym punkcie ponad miliona taktycznych głowic nuklearnych. Zderzenie zetrze z powierzchni Ziemi większość gatunków i na tysiące albo miliony uczyni planetę praktycznie wymarłą. (an)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także