Gaz może być tańszy
Dezyderat w sprawie obniżenia cen gazu
ziemnego zdecydowali wysłać odpowiedzialnym za ten stan rzeczy
warszawskim urzędnikom rzecznicy konsumentów z Małopolski i
Podkarpacia - cieszą się "Super Nowości".
20.06.2006 | aktual.: 20.06.2006 08:08
O tym, że cena gazu jest już teraz bardzo wysoka, a w dodatku jeszcze zapowiadany jest jej dalszy wzrost, wiedzą wszyscy. Okazuje się jednak, że tak być wcale nie musi. Cena gazu już teraz może być niższa- przekonuje Krzysztof Podgórski, miejski rzecznik konsumentów z Tarnowa. - Są przepisy, które umożliwiają wprowadzenie stawek dystansowych.
Chodzi o opłaty za przesył gazu. Podkarpacie i Małopolska niemal "leżą" na złożach gazu ziemnego, dlaczego więc jego cena nie jest niższa niż w regionach, które nie mają tego bogactwa? Prawo energetyczne zezwala na różnicowanie ceny prądu. Im dalej od elektrowni, tym drożej- argumentowali. - Podobnie jest na Śląsku, tam przecież węgiel jest najtańszy. Dlaczego wobec tego tak nie dzieje się z gazem?
Jak podkreślali wszyscy zebrani problem leży w Urzędzie Regulacji Energetyki oraz we władzach spółki Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Tam przyzwyczaili się do tego, że w swych siedzibach za nasze pieniądze budują sobie fontanny i wodospady. Trzeba to zmienić - podkreślali rzecznicy.
Rocznie, wg danych PGNiG, w Polsce wydobywa się ok. 13 mld metrów sześciennych gazu, z tego na Podkarpaciu 1 mld 800 mln. Nieoficjalnie wiadomo, że koszt wydobycia metra sześciennego gazu to 6 groszy. PGNiG sprzedaje go do sieci za... 70 groszy! - zaznaczają "Super Nowości". (PAP)
Więcej: *Super Nowości - Gaz może być tańszySuper Nowości - Gaz może być tańszy*