ŚwiatGaz główną bronią

Gaz główną bronią

(RadioZet)
Bezwonny, pozbawiony koloru i niezauważalny gaz o natychmiastowym działaniu, w zasadzie nie powodujący ustania funkcji życiowych, ale niebezpieczny dla ludzi o słabym zdrowiu i alergików był główną bronią oddziałów specjalnych, które odbiły zakładników przetrzymywanych przez ponad dwie doby przez czeczeńskich terrorystów.

26.10.2002 22:31

Teraz eksperci w Moskwie dochodzą do wniosku, że gaz był bardziej niebezpieczny, niż się wydawało.

Wpuszczony do wnętrza teatru zapewne przez kanały wentylacyjne, a także rozpylony przez eksplozje granatów użytych przez oddziały "Alfa" i "Wympieł", zaatakował terrorystów i zakładników tak podstępnie, że nikt nie zdawał sobie sprawy, iż traci przytomność.

Jakkolwiek ludzie nie czuli, że wdychają gaz, dawka jaką otrzymała większość z nich miała silne działanie neurotoksyczne, neuroparaliżujące i obezwładniające.

Gaz, nie wywołując pozornie na początku żadnych podrażnień, powodował wydzielanie z ust niebieskawej piany, bladofioletowe zabarwienie skóry, wymioty, tachykardię, głębokie uśpienie i rodzaj halucynacji, którym towarzyszyła całkowita dezorientacja.

Rosyjski wiceminister zdrowia Władimir Wasiljew nie chce powiedzieć na czym polegała toksyczność "środków specjalnych" użytych przez specnaz, ale zapewnił, że skutki użycia gazu są porównywalne z tymi, jakie powoduje broń chemiczna "o niskiej intensywności".

Pułkownik Jurij Biespałow, członek jednostki "Wympieł", powiedział dziennikowi "Moskowskij Komsomolec", że "gaz pozostawia w stanie oszołomienia co najmniej przez pół godziny".

Biespałow podkreślił, że gaz, którego użyli nie jest groźny dla ludzi zdrowych, ale jeśli chodzi o osoby z problemami zdrowotnymi, to całkiem inna sprawa.

Najbardziej zagrożone są osoby starsze, cierpiące na choroby chroniczne i na zaburzenia układu krążenia i układu oddechowego.

Władze sanitarne Moskwy zabroniły lekarzom szpitali publicznych kontaktów z przedstawicielami mediów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)