Gangsterzy pod kluczem
Gorzowska policja rozbiła gang liczący ponad 100
osób. Jego członkowie zajmowali się napadami, wymuszeniami
i zabójstwami.
08.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Gang działał na terenie województw lubuskiego, zachodniopomorskiego i wielkopolskiego. Jego członkowie kradli także luksusowe samochody w Polsce i Niemczech i napadali na TIR-y. Zastraszając swoje ofiary podpalali również samochody i podkładali materiały wybuchowe.
Szefa rozpracowywanego przez rok gangu 47-letniego Grzegorza J. zatrzymano w środę w wyniku akcji policyjnej w Poznaniu. Prokuratura przedstawiła mu 10 zarzutów, w tym o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. W piątek sąd rejonowy w Gorzowie wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego.
Policja nie wyklucza związków członków gangu z politykami i biznesmenami. W czwartek - jak nieoficjalnie dowiedziało się Polskie Radio - aresztowano znanego gorzowskiego biznesmena, prowadzącego interesy w całym kraju. Jego personalia nie są na razie ujawniane.
Do najbrutalniejszych czynów członków rozbitego gangu policjanci zaliczają zamordowanie w 1998 roku leśniczego pod Piłą. Ofiara przed śmiercią była bita kijami bejsbolowymi i kaleczona nożem. W 1999 r. przestępcy wysadzili w powietrze dyskotekę w Trzciance. (mp)