ŚwiatG8 plus Chiny, ale nie G9

G8 plus Chiny, ale nie G9

Chiny nie zostały zaproszone
jako pełnoprawny uczestnik dorocznego szczytu grupy G8, a raczej
jako uczestnik spotkania między przywódcami państw grupy G8, a
przywódcami grupy innych państw - wyjaśniono w Waszyngtonie.

26.04.2003 | aktual.: 26.04.2003 07:29

Przedstawiciele amerykańskiego rządu skomentowali przekazanie w piątek władzom chińskim zaproszenia na tegoroczny szczyt G8, który odbędzie się w początkach czerwca w Evian we Francji.

Francuski premier Jean-Pierre Raffarin powiedział w piątek w Pekinie prezydentowi Chin Hu Jintao, że zostanie powitany z zadowoleniem na tradycyjnym, dorocznym spotkaniu siedmiu głównych potęg gospodarczych świata oraz Rosji, które w sumie tworzą grupę G8. Oświadczenie to, które obiegło w piątek światowe media, nie precyzowało, w jakim zakresie Francja chciałaby uczestnictwa Chin w prestiżowym spotkaniu, w którym dotąd brały udział uprzemysłowione potęgi USA, Japonia, Niemcy, W.Brytania, Francja, Włochy i Kanada, a także Rosja.

"Francuzi nie zaprosili ich jako uczestników G8" - skomentował francuskie zaproszenie dla Chińczyków wysoki rangą przedstawiciel władz USA, cytowany przez Reutera.

Rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Richard Boucher w specjalnym oświadczeniu powitał z zadowoleniem udział Chin w odrębnym spotkaniu zorganizowanym podczas szczytu. W spotkaniu tym wezmą udział członkowie grupy G8 oraz około dziesięciu innych państw. "Na spotkaniach G8 od kilku lat dyskutuje się możliwości rozszerzenia dialogu i współpracy pomiędzy dużymi, uprzemysłowionymi krajami oraz rozwijającymi się , wyłaniającymi się, ubogimi krajami" - przypomniał Boucher.(ck)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)