PolskaFundacja Pastusiaka oddaje kasę

Fundacja Pastusiaka oddaje kasę

Założona przez marszałka Senatu Longina
Pastusiaka Fundacja Współczesna Myśl Polityczna oddaje pieniądze
oszukanym. Zrzucili się trójmiejscy działacze SLD - informuje
"Gazeta Wyborcza".

We wtorkowym wydaniu dziennik napisał, że stworzona przez fundację spółka Ekomor, która organizowała wyjazdy do ukraińskiego sanatorium, zebrała od chętnych zaliczki i na tym się skończyło. Nie sposób ustalić, ile osób dało się nabrać - w Ekomorze przepadły i pieniądze, i dokumentacja.

Szef Współczesnej Myśli Politycznej i szef Ekomoru wzajemnie oskarżyli się w prokuraturze o defraudację, a prof. Pastusiak, do chwili gdy "Wyborcza" ujawniła skandal, twierdził, że nie ma z tym nic wspólnego i nie będzie odpowiadał za długi Ekomoru.

Teraz marszałek zmienił zdanie, donosi gazeta. Polecił prezesowi fundacji Romanowi Paterowi oddać pieniądze. We wtorek jako pierwsza zwrot półtoratysięcznej zaliczki dostała Maria Niemunis, emerytka z Gdańska.

- Skąd pan wziął gotówkę, skoro jeszcze w poniedziałek tłumaczył nam pan, że kasa jest pusta? - zapytała "Wyborcza" Patera. - Zrzucili się członkowie zarządu fundacji, wyznał prezes. Jak ustaliła gazeta do kieszeni sięgnęli poza Paterem dwaj gdańscy działacze Sojuszu Stanisław Rajkowski i Sylwester Napierzyński.

Andrzej Turzeniecki, do niedawna szef firmy Ekomor, złożył w gdańskiej prokuraturze doniesienie, w którym oskarża prezesa Współczesnej Myśli Politycznej Romana Patera o przekazanie pieniędzy z fundacji szefowi gdyńskiego SLD Mariuszowi Falkowskiemu. Pieniądze miały mu pomóc w prowadzeniu wewnętrznej kampanii wyborczej w ramach SLD, kiedy jesienią wyłaniano nowego szefa partii na Pomorzu. Nie pomogły.

W rozmowie z "GW" Pater przyznał, że Falkowski faktycznie dostał pieniądze od fundacji, ale była to kasa na... hulajnogi dla biednych dzieci. (PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)