Fundacja Millera narusza prawo

Fundacja Millera narusza prawo, nie składa sprawozdań finansowych, ale zbiera pieniądze od biznesmenów, których interes zależy od rządu – pisze tygodnik „Newsweek”.
Rzecz dotyczy fundacji Łódzkim Dzieciom, Łódzkim Szkołom, której założycielem, fundatorem i członkiem rady jest Leszek Miller. „Newsweek” wytropił, że instytucja ta lekceważy prawo. „Uprawnione mogą więc wydać się tu pytania o polityczne kumoterstwo” – piszą dziennikarze tygodnika.

02.02.2004 07:59

Adres siedziby fundacji Millera – ul. Piotrkowska 203/205 - jest identyczny z adresem biura SLD i biur poselskich posłów Sojuszu, w tym premiera. Nie wiadomo, na jakich zasadach instytucja korzysta z lokalu partyjnego SLD, miejskie władze nic nie wiedzą, by fundacja podnajmowała lokal od Sojuszu. SLD, jak i inne partie, płaci miastu obniżoną stawkę czynszu – 5,5, zł za metr kw. – pisze „Newsweek”.

Dziennikarzom nie udało się dotrzeć do sprawozdań finansowych spółki – nie wiadomo, jakim szkołom, jakim placówkom i jak pomogła fundacja. Każda tego typu instytucja ma m.in. obowiązek przesyłania sprawozdań z działalności do resortu nadzorującego. Według statutu, Łódzkim Dzieciom, Łódzkim Szkołom podlega Ministerstwu Edukacji Narodowej i Sportu. MENiS nie ma jednak żadnych dokumentów dotyczących działalności fundacji Millera.

Z dokumentów przedstawionych dziennikarzom „Newsweeka” wynika, że darczyńcami fundacji były głównie spółki z udziałem skarbu państwa, np. PKO BP. Na prośby o wsparcie finansowe nie pozostają jednak obojętni także biznesmeni – tygodnik podaje, że 100 tys. zł na konto fundacji wpłacił w ubiegłym roku ze swojego prywatnego konta Marek Dochnal, właściciel firmy konsultacyjno-doradczej Larchmont Capital. Dochnal słynie z zamiłowania do luksusu, jego majątku nie da się jednak zweryfikować, bo jako rezydent Monako nie płaci podatków w Polsce. Firma Dochnala doradza koncernowi LNM, który dopina przejęcie krajowego koncernu hutniczego Polskie Huty Stali.

O wszystkie te kwestie dziennikarze „Newsweeka” zapytali premiera, na żadne pytanie jednak Miller nie odpowiedział. Prezes fundacji Leszek Konieczny twierdzi, ze premier zawiesił swoją aktywność w partii – w dokumentacji w rejestrze sądowym Leszek Miller cały czas funkcjonuje jednak jako członek rady – podaje tygodnik.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)