Francuski baby–boom!


Francuzki z Marsylianką na ustach rodzą dzieci na potęgę – najwięcej w starej Europie!

Francuski baby–boom!
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

04.06.2007 | aktual.: 04.06.2007 11:45

Co sprawiło, że miliony młodych dziewczyn zdecydowały się rzucić wyzwanie własnym matkom, które często, z wygody czy egoizmu, nie kryły się z aborcją, nie chciały karmić piersią, przedkładały karierę ponad rodzinę?

Czy zauważyliście inwazję zaokrąglonych brzuszków w reklamach, klipach i na bilbordach? Rozmnożenie uśmiechniętych maluchów na rękach znanych rodziców na zdjęciach w popularnej prasie? Te kohorty czarujących trzydziestolatek na każdym rogu ulicy, które dumnie obnoszą swe płodne brzuchy, a przy tym zręcznie sterują dziecięcym wózkiem? Francja, która niedawno wybierała prezydenta, głosując na ojca licznej rodziny albo też na matkę czworga dzieci, weszła najwyraźniej w nową epokę pieluchy i smoczka.

Według statystyków z INSEE (Krajowego Instytutu Statystyki i Badań Ekonomicznych) obecna dynamika urodzeń nad Sekwaną jest „najwyższa od 30 lat”. Dzięki narodzinom ponad 800 tysięcy dzieci w 2006 roku wskaźnik rozrodczości osiągnął wartość 2 (dwoje dzieci na jedną kobietę) i jest już bliski progu zastępowalności pokoleń (wynoszącego 2,07), co stawia Francję na czele krajów europejskich.

Na podst. Le Nouvel Observateur

Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu "Forum".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)