Ptak, najprawdopodobniej myszołów lub sokół, dotkliwie podziobał twarz i szyję pechowego sportowca. Kiedy mężczyzna próbował uciekać, zwierzę zaatakowało ponownie. Amator joggingu z licznymi obrażeniami trafił do szpitala w Paray-le-Monial.
W kilka godzin po wypadku Krajowe Biuro Łowieckie (ONC) otrzymało informację od innej osoby, której przytrafiła się podobna historia w tym samym rejonie.