Fiskus w autobusach
Jeśli Ministerstwo Finansów nie zmieni
zdania, od 1 kwietnia w autobusach miejskich, w których
sprzedawane są bilety, trzeba będzie zainstalować kasy fiskalne. W
rzeszowskim MPK koszt takiej operacji wyniesie około 400 tysięcy
złotych - piszą "Super Nowości".
Do tej pory pasażerowie MPK w Rzeszowie mogli zaopatrzyć się w bilety także u kierowców. Jednak już wkrótce może się to zmienić. Zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów, od 1 kwietnia miejscy przewoźnicy będą musieli zainstalować w pojazdach kasy fiskalne. Chyba że zrezygnują ze sprzedaży biletów w autobusach.
- Mamy teraz dylemat- mówi Wiesław Pomianek, dyrektor MPK w Rzeszowie. - Czy w nie najlepszej sytuacji finansowej firmy wydać na kasy 400 tysięcy złotych, tyle ile kosztuje pół nowego autobusu, czy jednak zrezygnować ze sprzedaży biletów przez kierowców, co będzie niedogodne dla pasażerów?
Tymczasem w autobusach przemyskiego MZK kasy fiskalne prawdopodobnie zostaną wprowadzone. - Liczba przewożonych ostatnio pasażerów spada, dlatego postanowiliśmy połączyć dwie rzeczy: wprowadzenie kas fiskalnych oraz obowiązek wsiadania przednimi drzwiami - wyjaśnia Jerzy Uziembło, prezes MZK w Przemyślu. - Koszt wynoszący około 50 tysięcy złotych chcemy pokryć z kredytu bankowego. Czekamy jednak na ostateczne decyzje ministerstwa.
W ministerstwie nie wiadomo jeszcze, czy obowiązek wprowadzenia kas fiskalnych od 1 kwietnia zostanie utrzymany. (PAP)