PolskaFinał Idea Prokom Open tuż tuż

Finał Idea Prokom Open tuż tuż

(inf.własna)

26.07.2002 | aktual.: 26.07.2002 20:44

Obraz
© Dinara Safina (Idea Prokom Open)

Już w sobotę poznamy triumfatorkę turnieju Idea Prokom Open. W piątek tenisistki na korcie dawały z siebie wszystko. Nic dziwnego, oprócz dodatkowych punktów, kobiety walczą także o 300 tys. dolarów. Wiadomo już, że w meczu finałowym zagra Rosjanka Dinara Safina ze Słowaczką Henriettą Nagyową. Rywalizacje panów zakończą się w niedzielę.

Największym objawienie tegorocznego turnieju okazała się 16-letnia Dinara Safina, która w mistrzowski sposób pokonała w czwartek Patty Schnyder, a w piątek wygrała z rodaczką Verą Zvonarewą i tym samym przeszła do finału.

Mój półfinałowy pojedynek był bardzo trudny. Przeciwniczka jest moją rodaczką, a więc świetnie mnie zna. Poza tym byłam już zmęczona po tylu meczach - powiedziała po meczu Dinara.

Rosjanka do turnieju głównego dostała się z kwalifikacji, a rzadko się zdarza, żeby zawodniczka grająca w eliminacjach awansowała do finału imprezy WTA.

Dodatkowo Dinara jest młodszą siostrą najlepszego tenisisty rosyjskiego, sklasyfikowanego na drugim miejscu w rankingu ATP Champion Race, Marata Safina. Wydaje się, że Rosjanka nie miała innego wyjścia, jak zająć się tenisem. Jej ojciec w Moskwie prowadzi klub tenisowy, matka jest trenerką zarówno jej , jak i jej sławnego brata.

To nie jest tak, że gram w tenisa wyłącznie z powodu rodzinnych tradycji. Oczywiście mój brat grał, moja mama grała, ale to był mój wybór. Ja po prostu lubię to robić - powiedziała Rosjanka.

Safina określana jest jako tenisistka roztropna, bardzo skoncentrowana i wyważona. Kiedy zaczyna atakować, rywalka jest bez szans. Na sopockim turnieju Dinara stara się udowodnić, że jest w stanie dorównać swemu bratu.

Obraz
© Henrietta Nagyova (Idea Prokom Open)

Rosjanka w finale turnieju zmierzy się z Henriettą Nagyovą ze Słowacji, triumfatorką sopockiego turnieju z 1998.

Oprócz zwycięstwa w Sopocie Słowaczka dwukrotnie wygrywała turnieje WTA w Polsce. W 1996 i 2000 roku zwyciężyła w Warsaw Cup, a w tym sezonie w kontynuacji tej imprezy doszła do finału.

Ku zdumieniu widzów w czwartek z rozgrywek wypadła faworytka turnieju Arantxa Sanchez – Vicario. Hiszpanka jest jedną z najbardziej utytułowanych zawodniczek w historii tenisa. Na korcie zarobiła 16,5 mln dol. Kilka razy wygrywała turnieje wielkoszlemowe, dwukrotnie grała w finale Wimbledonu, a także Australian Open. W czwartek Hiszpanka przegrała z Tathianą Grabin. Vicario niestety nie potrafiła poradzić sobie z silnymi uderzeniami Włoszki, a także sama popełniała mnóstwo błędów.

Na finale nie zobaczymy Hiszpanki. To zaskoczenie nie tylko dla widzów, ale także dla niej samej.
Z Sopotu Iza Bartosz (WP)

Zobacz więcej: www.ideaprokomopen.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)