Ze szczytu liczącego blisko 2,5 tys. metrów wysokości stożkowatego wulkanu spływają strugi lawy z prędkością 100 km na godzinę, kolejne wybuchy wyrzucają głazy i pył na wysokość 15 km. Widoczność wokół wulkanu jest zerowa, okoliczne lotniska zostały zamknięte. Wulkanolodzy ostrzegają przed kolejnymi wybuchami, które mogą potrwać nawet przez 2 tygodnie.
Tymczasem, nie bacząc na niebezpieczeństwo, większość z 23 tys. ludzi ewakuowanych z okolic wulkanu wraca do swoich wiosek by zająć się uprawą pól pokrytych teraz grubą warstwą żyznego pyłu wulkanicznego. W XIX wieku popioły z długotrwałej erupcji tego wulkanu pogrzebały żywcem 1,5 tys. ludzi. (an)