"FAZ": przeciwnicy Centrum pielęgnują przesądy
Konserwatywny niemiecki dziennik
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ) zarzucił polskim i
niemieckim przeciwnikom utworzenia Centrum przeciwko Wypędzeniom w
wersji proponowanej przez fundację Związku Wypędzonych Eriki
Steinbach "pielęgnowanie" nieuzasadnionych uprzedzeń.
25.07.2003 | aktual.: 25.07.2003 12:28
W opublikowanym w piątek na łamach "FAZ" komentarzu jego autor napisał, że niemiecki parlament już w lipcu 2002 r. opowiedział się za powołaniem Centrum przeciwko Wypędzeniom. W rzeczywistości Bundestag wezwał wówczas jedynie do podjęcia dialogu z krajami środkowoeuropejskimi w sprawie potrzeby powołania takiej placówki.
Po ubiegłorocznej debacie parlamentarnej publiczna dyskusja o Centrum uległa wyciszeniu - uważa dziennikarz "FAZ". Dopiero teraz, dzięki najnowszym apelom i wypowiedziom, temat powołania placówki stanął ponownie na wokandzie. (Autor nawiązuje m.in. do apelu na rzecz Europejskiego Centrum przeciwko Wypędzeniom, wystosowanego w ubiegłym tygodniu przez polskich, niemieckich, czeskich i słowackich polityków i intelektualistów.)
Powodem "ciszy w eterze" było - według komentatora "FAZ" - przekonanie, że dyskusja o wypędzeniach może negatywnie wpłynąć na wynik referendów w krajach kandydujących do Unii Europejskiej.
"Taktyczne wyczekiwanie świadczy o głębokiej niepewności co do tego, czy dojrzał już czas do takiego potraktowania rozdziału wypędzeń, który zadowoli wszystkich" - zauważył komentator.
"Niemieccy i polscy +Europejczycy+, którzy w podnieceniu zabierają głos, zgodni są tylko co do tego, że należy odrzucić inicjatywę fundacji Związku Wypędzonych" - pisze "FAZ". Krytycy uważają, że celem tego projektu jest "absolutyzacja" niemieckich cierpień i rewizja historii.
"Adwokaci europejskiego ducha pielęgnują jednak w ten sposób przesądy, które dzięki realizacji projektu Centrum mogłyby ulec przezwyciężeniu" - ubolewa komentator.