Fatum nad Lubuską
Nad tym osiedlem ciązy jakieś fatum - twierdzą mieszkańcy dziesięciopiętrowca przy ul. Lubuskiej. We wtorek zginęła mieszkająca tam kobieta, która wyskoczyła z szóstego piętra. To już czwarta taka tragedia, która rozegrała się w tym bloku w ostatnich dwóch latach. Dwie inne zdarzyły się w bloku obok - pisze "Gazeta Wrocławska".
09.07.2003 | aktual.: 09.07.2003 06:54
"W telewizji właśnie pokazywali 'Świat według Kiepskich', gdy usłyszałam straszny huk, jakby ktoś szafę z okna zrzucił. Nie przypuszczałam, że taki odgłos towarzyszy upadkowi człowieka z dużej wysokości" - opowiada Genowefa Kuchar, mieszkająca na parterze nieszczęsnego wieżowca. Lokatorka z szóstego piętra spadła zaledwie kilka metrów od jej okien...
"Usłyszałam przeraźliwy krzyk i huk. Nie podchodziłam do tej pani, bo się bałam. Ona już się nie ruszała"- mówi 11-letnia Dagmara, która bawiła się w piaskownicy nieopodal.