PolskaFaszyzm czy wygłupy?

Faszyzm czy wygłupy?

Propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa jest przestępstwem i podlega karze od miesiąca do dwóch lat pozbawienia wolności, przypomina "Dziennik Zachodni".

25.06.2005 | aktual.: 25.06.2005 10:02

Najwidoczniej zapomnieli o tym autorzy propagującego faszyzm plakatu, który został wyeksponowany w wielu punktach Sosnowca. Umieścili na nim Leona Degrelle, faszystę, założyciela belgijskiego ochotniczego oddziału, który został włączony do SS i walczył na froncie wschodnim.

- To niedopuszczalne. Kiedy kilka dni temu szedłem ulicą, w pewnym momencie rzuciła mi się w oczy podobizna człowieka w hitlerowskim mundurze. Na szyi wisiał żelazny krzyż, kolejny symbol faszyzmu, mówi Adam Malicki z Sosnowca. - Nie wiedziałem kim jest Leon Degrelle. Trochę poszperałem i znalazłem - to belgijski faszysta.

Pod podobizną dowódcy oddziału SS widnieje napis: "Dla potomnych zawsze będzie należeć do tego gatunku ludzi, którzy nie oglądając się na fortuny pozostają wierni swemu powołaniu - aż do końca". Na stronie internetowej, której adres widnieje pod podobizną oficera niemieckiego oddziału, można znaleźć bliższe informacje dotyczące propagatorów akcji.

Są nimi dwaj młodzi ludzie: 24-letni Krzysztof i o trzy lata młodszy Piotrek. Obaj są studentami. Pierwszy kończy historię, drugi studiuje pedagogikę. Poniżej zamieszczono ich zdjęcie: ogolone na łyso głowy, glany i fleki... Podobiznę swojego guru wywiesili najprawdopodobniej 15 czerwca - właśnie wtedy urodził się Leon Degrelle.

Obóz Narodowo-Radykalny, bo tak nazywa się organizacja, która oplakatowała miasto, znany jest sosnowieckiej policji. - Kiedyś przychodziły do nas anonimowe maile dotyczące działalności Obozu Narodowo-Radykalnego w mieście. Sprawą zajęli się policjanci I Komisariatu Policji w Sosnowcu, mówi podkomisarz Grzegorz Wierzbicki, rzecznik prasowy KMP w Sosnowcu.

Podobną akcję członkowie ONR zorganizowali w styczniu tego roku. Wówczas na słupach, murach i latarniach zwisł nekrolog upamiętniający dzień śmierci Romana Dmowskiego.(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)