Fałszywy list do papieża!

Kiedy proboszcz Stanisław Banach z Głowna przeczytał w piątek napisany niby to przez siebie list do Ojca Świętego z prośbą o finansowe wsparcie - oniemiał. Nie dość, że widniała pod nim nieudolnie podrobiona pieczęć parafii, to jeszcze ktoś sfałszował podpis duchownego. Niewiele myśląc, udał się na komisariat policji, aby zgłosić przestępstwo.

- Nie chcę komentować tej sprawy, bo rzecz dotyczy moich parafian - mówi ks. Stanisław Banach. - Nigdy wcześniej nikt nie zwracał się do mnie w sprawie wsparcia materialnego dla jakiejkolwiek chorej czy niepełnosprawnej osoby. Gdyby tak uczynił, na pewno nie odmówiłbym pomocy, ale przecież nikogo bym nie odsyłał do Watykanu! W Polsce jest dość instytucji kościelnych i świeckich, które mogłyby w takiej sprawie zadziałać.

- Ustalenie sprawcy bądź sprawców fałszerstwa nie powinno być trudne, bo w liście wysłanym z Głowna do Watykanu widnieje numer konta, na które Stolica Apostolska miałaby przesłać ewentualne pieniądze - informuje zastępca komendanta policji w Głownie Dariusz Walichnowski. - Ktoś po prostu liczył na łatwowierność watykańskich urzędników, napisał więc pismo o wsparcie chorej osoby, której pieniądze są rzekomo potrzebne na rehabilitację. Prosi o 8 tysięcy złotych. Dla uprawdopodobnienia dołączył list polecający od tutejszego proboszcza.

Policjanci ustalali wczoraj, czy podane w liście konto jest prawdziwe i do kogo należy. Niewykluczone, że osoba potrzebująca, wymieniona z imienia i nazwiska, istnieje naprawdę. Być może nawet nic nie wiedziała o tym, że ktoś usiłuje na jej nieszczęściu zbić kapitał w postaci przelewu z watykańskiego skarbca.

- Sprawa jest świeża i za wcześnie na szczegóły - mówią policjanci z Głowna. - Zajmujemy się nią dopiero od trzech dni, dlatego nie ma mowy o ujawnieniu jakichkolwiek wątków prowadzonego śledztwa.

Najbardziej wstrząśnięty całą historią jest głowieński proboszcz Stanisław Banach: - Parafian się przecież nie wybiera, trzeba być z nimi w każdej sytuacji, nawet jeśli uciekają się do oszustwa - mówi ze smutkiem. - Na pewno jest mi trudno przełknąć tę gorzką pigułkę, ale nadal będę ich kochał...

Jacek Zemła

Wybrane dla Ciebie
W rosyjskim mieście wysiadło ogrzewanie. Na zewnątrz siarczysty mróz
W rosyjskim mieście wysiadło ogrzewanie. Na zewnątrz siarczysty mróz
Rosja atakuje ukraińskie porty. Drony uszkodziły zagraniczne statki
Rosja atakuje ukraińskie porty. Drony uszkodziły zagraniczne statki
Wyjął pistolet i chciał strzelać. Próba zamachu w Kijowie
Wyjął pistolet i chciał strzelać. Próba zamachu w Kijowie
Podejrzany o zdradę stanu. Zatrzymano byłego szefa SBU w Charkowie
Podejrzany o zdradę stanu. Zatrzymano byłego szefa SBU w Charkowie
Mroźny poranek w części Polski. Spora różnica temperatur
Mroźny poranek w części Polski. Spora różnica temperatur
Stan wyjątkowy w Los Angeles. Nawałnice przyniosły chaos
Stan wyjątkowy w Los Angeles. Nawałnice przyniosły chaos
Ukraina zaatakowała rosyjskie miasto. Płomienie widać z daleka
Ukraina zaatakowała rosyjskie miasto. Płomienie widać z daleka
Polacy deportowani. MSZ podał liczbę
Polacy deportowani. MSZ podał liczbę
Gdzie zakupy 26 grudnia? Niektóre sklepy są otwarte
Gdzie zakupy 26 grudnia? Niektóre sklepy są otwarte
Zełenski spotka się z Trumpem. "Wiele może się rozstrzygnąć"
Zełenski spotka się z Trumpem. "Wiele może się rozstrzygnąć"
Rosja znów proponuje pakt. Zacharowa apeluje o podpisanie dokumentu
Rosja znów proponuje pakt. Zacharowa apeluje o podpisanie dokumentu
"Piloci stamtąd uciekają". Co się dzieje w Balicach?
"Piloci stamtąd uciekają". Co się dzieje w Balicach?