Fałszywe nie tuczy
Zamiast się uczyć, ponad 40 mężczyzn,
absolwentów podstawówek i zawodówek, kupiło pokątnie fałszywe
świadectwa szkolne. Dzięki tym "dokumentom" dostali pracę lub
awansowali finansowo w kopalni Rudna w Polkowicach - informuje
"Słowo Polskie. Gazeta Wrocławska".
Jednak sprawa się wydała i Prokuratura Rejonowa w Lubinie szykuje przeciwko nim akty oskarżenia, zarzucając im posługiwanie się fałszywymi dokumentami.
Pierwszy akt oskarzenia trafi wkrotce do sądu, obejmuje pięć osób. Ryszard B. kupił za 2,5 tys. zł świadectwo ukończenia technikum dla dorosłych. Eugeniusz D. za tysiąc złotych został absolwentem wieczorowego liceum. Krzysztof G. na maturę w technikum górniczym wydał zaledwie 500 zł. Po półtora tysiąca zainwestowali w swoje świadectwa Paweł Z. (technikum elektroniczne) i Mariusz Z. (szkoła zawodowa).
Wszyscy przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze: 1 rok pobawienia wolności (w zawieszeniu na dwa lata) i tysiąc złotych grzywny. Ostateczny wyrok wyda sąd. Lubińska prokuratura przygotowuje akty oskarżenia wobec następnych górników. Wielu z nich straciło pracę w kopalni. (PAP)