PolskaFałszywe listy poparcia

Fałszywe listy poparcia

Można zarejestrować kandydatów do parlamentu
w oparciu o fałszywe listy poparcia. Krajowe Biuro Wyborcze nie
jest w stanie ich weryfikować - pisze "Gazeta Wyborcza".

19.08.2005 | aktual.: 19.08.2005 06:02

Termin składania list poparcia dla komitetów wyborczych i ich kandydatów do Sejmu (potrzeba do tego 5 tys. podpisów) i Senatu (potrzeba 3 tys.) minął we wtorek o północy.

W okręgu poznańskim pracownicy okręgowego biura wyborczego zakwestionowali podpisy na trzech listach, jednak wszystkie musieli zarejestrować. Najwięcej niejasności było z listą Polskiej Partii Narodowej. Wskazaliśmy tysiąc osób, których podpisy budziły wątpliwości. Do bezpośredniej kontroli wytypowaliśmy 60 nazwisk. Jedna z osób nie żyje od lutego. Po ośmiu godzinach dwóch naszych pracowników dotarło do 19 kolejnych. Wszyscy zaprzeczyli, jakoby poparli tę partię - wyjaśnia gazecie szef poznańskiej delegatury Marek Pudliszak. Dzwonili też do kilkudziesięciu następnych. Tylko jedna przytaknęła.

Jednak lista Polskiej Partii Narodowej została w Poznaniu zarejestrowana. Partia złożyła bowiem 7 tys. podpisów poparcia, a poznańskie biuro wyborcze nie było w stanie zakwestionować całości. Podobnie stało się z listą Samoobrony, gdzie powtarzały się nazwiska, i listą Platformy Janusza Korwin-Mikkego, gdzie jedna osoba podrobiła kilka podpisów. Sprawę kierujemy do prokuratury, ale listy rejestrujemy. Bo bez prawomocnego wyroku nie mamy prawa uznać podpisów za fałszywe - tłumaczy "Gazecie Wyborczej" Pudliszak. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)