Fajerwerki w Tbilisi
(PAP)
Wybuchem radości zareagowali Gruzini przed siedzibą parlamentu w Tbilisi na wiadomość o rezygnacji Eduarda Szewardnadze. Nad głowami dziesiątków tysięcy ludzi powiewają flagi. Odpalane są fajerwerki.
Eduard Szewardnadze potwierdził oficjalnie, że podał się do dymisji. Podkreślił, że ustąpił ze stanowiska ze względu na interesy kraju, narodu i dla zachowania spokoju w Gruzji.
Oświadczył też, że nie ma zamiaru wyjeżdżać z kraju. Zostaję w Gruzji, idę do domu – powiedział.
Tak jak było wiadome wcześniej, obowiązki prezydenta po Eduardzie Szewardnadze przejmie jedna z liderek gruzińskiej opozycji, przewodnicząca parlamentu poprzedniej kadencji Nino Burdżanadze. Pani Burdżanadze będzie pełniła tę funkcję do czasu przedterminowych wyborów prezydenckich - zgodnie z konstytucją Gruzji przez 45 dni.