Fajerwerki w Tbilisi
(PAP)
Wybuchem radości zareagowali Gruzini przed siedzibą parlamentu w Tbilisi na wiadomość o rezygnacji Eduarda Szewardnadze. Nad głowami dziesiątków tysięcy ludzi powiewają flagi. Odpalane są fajerwerki.
23.11.2003 18:48
Eduard Szewardnadze potwierdził oficjalnie, że podał się do dymisji. Podkreślił, że ustąpił ze stanowiska ze względu na interesy kraju, narodu i dla zachowania spokoju w Gruzji.
Oświadczył też, że nie ma zamiaru wyjeżdżać z kraju. Zostaję w Gruzji, idę do domu – powiedział.
Tak jak było wiadome wcześniej, obowiązki prezydenta po Eduardzie Szewardnadze przejmie jedna z liderek gruzińskiej opozycji, przewodnicząca parlamentu poprzedniej kadencji Nino Burdżanadze. Pani Burdżanadze będzie pełniła tę funkcję do czasu przedterminowych wyborów prezydenckich - zgodnie z konstytucją Gruzji przez 45 dni.