PolskaExodus sióstr

Exodus sióstr

W szpitalu specjalistycznym im. Babińskiego
w Kobierzynie nie można uruchomić kolejnego oddziału,
przeznaczonego dla "pacjentów sądowych", bo nie ma się nimi kto
opiekować - pisze "Dziennik Polski". Chorzy kierowani są więc na
Śląsk, do Jarosławia lub Gdańska - podaje dziennik.

15.07.2004 | aktual.: 15.07.2004 07:08

Z tego samego powodu jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II, na oddziale chirurgii serca i naczyń została zamknięta jedna sala intensywnej opieki medycznej, a w pozostałych OIOM-ach na jedną pielęgniarkę przypada kilku pacjentów. W szpitalu im. Rydygiera może się okazać, że wkrótce trzeba będzie zamknąć intensywną terapię, albo ograniczyć ilość wykonywanych operacji, bo nie ma instrumentariuszek - informuje "Dziennik Polski".

Od początku lipca w każdym tygodniu wpływa do mnie trzy do pięciu podań o zwolnienie. Wczoraj podpisałam dwa takie podania, trzecie czeka na podpis, a wiem, że szykują się kolejne. Nasze pielęgniarki, decydując się na podjęcie pracy za granicą, nie proszą już nawet o urlop bezpłatny, bo wiedzą, że jeśli z jakichś powodów nie powiedzie im się w nowym miejscu, zostaną zatrudnione ponownie - mówi "Dziennikowi Polskiemu" Anna Tylek, naczelna pielęgniarka w szpitalu Jana Pawła II. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)