Eurowizja 2004 - czy Blue Cafe wygra?
Wieczorem 24 europejskie zespoły będą walczyć w Stambule o nagrodę w konkursie Eurowizji. Na najlepsze piosenki głosować będą widzowie - pisze "Super Express". Polskę reprezentuje zespół Blue Cafe.
"Nie mam przeczuć, które zajmiemy miejsce w dzisiejszym finale. Sama jestem ciekawa, jaki nurt przeważy. Rok temu zwyciężyła kobieta, więc może pora na zespół? Mnie bardzo spodobał się występ reprezentantki Cypru. Niezwykła ballada zaczynająca się a cappella. Piosenkarka ma interesujący głos" - powiedziała gazecie Tatiana Okupnik, wokalistka Blue Cafe.
"Nie mam faworyta. Wierzę w Blue Cafe i w naszą piosenkę, ale nie wiem, co jest zapisane w gwiazdach... Jedno jest pewne: poziom festiwalu jest dużo wyższy niż rok temu" - stwierdził lider Blue Cafe Paweł Rurak-Sokal.
Według "Super Expressu" reprezentant Polski z piosenką "Love Song" (nr startowy 19) nie należy do faworytów. Zespołowi "Abba", który 30 lat temu zwyciężył piosenką "Waterloo", także bukmacherzy nie dawali szans. Po kilkudniowych próbach opinie na temat występu Polaków są podzielone. (jask)
Więcej: rel="nofollow">Super Express - Konie EurowizjiSuper Express - Konie Eurowizji