Europoseł PiS kontra LPR
Europoseł PiS Michał Kamiński poniża Polaków
- twierdzi Liga Polskich Rodzin. - Liga broni obcych interesów,
rozpowszechniając rosyjskie fałszywki - odpowiada Kamiński,
relacjonuje "Gazeta Wyborcza".
06.12.2004 | aktual.: 06.12.2004 06:18
Polakom w tej izbie, którzy troszczą się o antysemityzm na Ukrainie, powiem: zatroszczcie się o antysemityzm w Polsce, bo tam jest go więcej! - mówił w ubiegłą środę Kamiński, występując w europarlamencie w sprawie Ukrainy.
Oburzyła się LPR. Ta wypowiedź to wyraz zakamuflowanego antypolonizmu posła Kamińskiego. Powinna być potępiona przez opinię publiczną w Polsce, bo dyskredytuje i poniża Polaków na forum międzynarodowym - oświadczyła Liga.
Kamiński tłumaczy się: chodzi mu wyłącznie o posłów LPR, którzy przed posiedzeniem w sprawie Ukrainy rozdawali ulotkę wzywającą do wyrzucenia z Ukrainy Polaków, Żydów i Rosjan podpisaną rzekomo przez sztab Juszczenki. To przygotowana przez Rosjan fałszywka, którą LPR ściągnęła z rosyjskiej strony w Internecie - twierdzi.
Kamiński jest oburzony tym, że poseł LPR Filip Adwent mówił w europarlamencie o antysemityzmie ukraińskiej opozycji. Takie działanie świadczy o obłudzie i hipokryzji. LPR nigdy nie troszczył się o walkę z antysemityzmem, a teraz przejmują się antysemityzmem na Ukrainie. Lepiej niech się zajmą antysemityzmem we własnym otoczeniu - mówi europoseł PiS.
"GW" zapytała Kamińskiego wprost: Czy jest Pan zakamuflowanym antypolonistą?
Uważam się za polskiego patriotę i oczywiście jest mi przykro, gdy ktoś zarzuca mi antypolonizm. Ale jestem zaszczycony, że dołączyłem do grona licznych zacnych Polaków, których opluwa LPR. Uważam, że czas zadać sobie pytanie: dlaczego działacze LPR zawsze zajmują stanowisko zgodne z interesami Rosji? - odpowiedział Kamiński.
W głosowaniu nad przyjętą przez PE rezolucją w sprawie Ukrainy posłowie LPR wstrzymali się od głosu: ich zdaniem to ingerowanie w sprawy suwerennego państwa, a Ukraińcy sami powinni decydować o swojej przyszłości.